Bożena i Wojciech
Szukaliśmy kredytu na spłatę kredytów poza-bankowych oraz bankowych, których miesięczna rata łączna w naszym przypadku wynosiła 4 tyś złotych przy saldzie całkowitego zadłużenia na poziomie 120.000 złotych. Numer do Pana Bartosza z Ambulatorium Kredytowego otrzymałam od mojej koleżanki, która podobnie jak ja jest policjantką.
Pośrednik wypytał mnie przez telefon o nasze dochody, kredyty i posiadane mieszkanie po czym poprosił o raporty BIK, które pobraliśmy ze strony www.bik.pl. Po otrzymaniu w/w dokumentów i informacji stwierdził, że kredyt mamy już de facto przyznany – musimy tylko przyjechać do niego i podpisać dokumenty, które on przekaże do banku. Podczas pierwszego i jednocześnie jedynego spotkania byłam trochę zdenerwowana, ponieważ obawiałam się, co będzie jeśli kredytu bankowego jednak nie otrzymamy. Pan Bartosz zapewnił mnie, że nie ma takiej możliwości ponieważ jego klienci po tym jak oceni dokumenty klienta i zaprosi ich na spotkanie – nie dostają żadnych odmów kredytowania. Zasugerował, żebym zamiast się denerwować zaczęła sobie planować remont mieszkania, który będzie także skredytowany, a całą resztą on się zajmie, bo zajmuje się wyłącznie „ciężkimi przypadkami kredytowymi” od ponad 10 lat i odmów kredytowania nie dostaje żadnych.
Tak też się rzeczywiście stało. Otrzymaliśmy kredyt na warunkach kredytu mieszkaniowego pomimo:
- trudnej sytuacji jaka eskalowała na rynku bankowym za sprawą korona-wirusa,
- spłaty posiadanych kredytów poza-bankowych, których banki standardowo nie chcą spłacać,
- zaległości w składkach US mego męża, który prowadzi działalność gospodarczą.
Otrzymaliśmy kredyt na spłatę wszystkich długów, na remont mieszkania z dodatkową kwotą wolną na wypadek cięższych czasów. Nasza obecna rata kształtuje się na poziomie 1.700 złotych wobec uprzednio posiadanej raty łącznej na poziomie 4.000 złotych oraz wcześniej posiadanych kredytów poza-bankowych, których w praktyce ludziom nie udaje się spłacać w całości, gdy już zaczną z nich korzystać po wpadnięciu w spiralę zadłużenia
Gorąco polecamy Ambulatorium Kredytowe i Pana Bartosza każdemu, kto nie może dostać kredytu w bankach lub chciałby sprawdzić, czy aby na pewno informacje dotyczące możliwości kredytowania otrzymane u innych pośredników i w bankach są rzeczywiście jedynymi opcjami dostępnymi na rynku finansowym.